Jemen
czyli szczęśliwy kraj po prawicy Allaha (arab. Yimin – położony po prawej stronie, szczęśliwy), to niewielkie państwo leżące w południowo-zachodniej Azji, zajmujące całą południowy obszar Półwyspu Arabskiego i część archipelagu Sokotra, graniczące od północy z Arabią Saudyjską i od wschodu Omanem. Kraj nazywany przez starożytnych Szczęśliwą Arabią, w pełni zasłużył na swój przydomek – tajemnicze, bajkowe miasta o biblijnym krajobrazie i urodzajnej ziemi. To ostatnie, biorąc pod uwagę trudne, pustynne warunki klimatyczne i związany z tym poważny niedobór wody pitnej, może wydawać się zaskakujące. Trzeba jednak pamiętać, że wyżyny i tereny górskie obfitują w deszcze, co w połączeniu ze stałą temperaturą roczną na poziomie 25-32oC daje duże możliwości pod uprawę kawy. Wymagające środowisko, usytuowanie plantacji oraz niełatwe uwarunkowania glebowe ukształtowały niezwykły smak jemeńskiej kawy, której bukiet pobudzi nawet najbardziej ograniczoną wyobraźnię.
ORGANICZNE TARASOWE PLANTACJE
Przypuszcza się, że pierwsze nasiona kawy zostały sprowadzone z Etiopii do Jemenu ok. 800 lat temu i to właśnie Jemeńczycy jako pierwsi zajęli się jej sadownictwem, rozpoczynając tym samym wielowiekowy proces, którego efektem jest jeden z najpopularniejszych napojów na świecie. Obecnie kawa uprawiana jest w Jemenie na bardzo charakterystycznych tarasowych plantacjach położonych od 1800 do 2300 m n.p.m., w połączeniu z suchym powietrzem i glebą, wydaje bardzo niewielkie ziarna, z których wydobywa się niepowtarzalny posmak i aromat.
Pola uprawne w Jemenie zajmują małą powierzchnię od 0,25-1 ha, a w związku panującymi w kraju upałami, obróbka owoców kawowca odbywa się wyłącznie metodą suchą – otoczone miąższem nasiona wystawiane są na działanie promieni słonecznych, często jeszcze zanim zostaną zerwane z drzewka. Następnie owoce zbierane są ręcznie i suszone na słońcu przez okres od 10 dni do 2 tygodni. Ponadto, istotny jest fakt, że plantacje kawowca w Jemenie są całkowicie organiczne, co wiąże się przede wszystkim z dbałością a tradycję uprawną, brakiem środków finansowych oraz geograficznym uwarunkowaniem wysoko usytuowanych pól uprawnych, dotarcie do których, nawet bez zbędnego bagażu, jest wymagające zarówno dla zwierząt, jak i hodowców.